Przejdź do treści

Blog Renee

SPF zimą – czy naprawdę go potrzebujesz? (Spoiler: tak!)

Zima to czas, kiedy mamy wrażenie, że słońce wyjechało na Bali, a my zostaliśmy w świecie mgły i szarości. Na dodatek już po 15 robi się ciemno i z domu wychodzimy tylko, gdy naprawdę musimy. I tu pojawia się pytanie: czy SPF zimą to must-have, czy tylko kolejny clean girl aesthetic pressure? Jeśli scrollujesz TikToka, to wiesz już, że nawet w grudniu dziewczyny nie odpuszczają ochrony przeciwsłonecznej. Bo, spoiler alert: słońce zimą to nadal słońce!

Winter sun is still sun

TikTokowi dermatolodzy od miesięcy powtarzają to samo: UVB zimą są słabsze, ale UVA wciąż działają i robią spustoszenie. Przebarwienia, drobne zmarszczki i ogólny tired skin vibe – to nie żart. Trend #spfcheck na TikToku to już klasyk: dziewczyny robią flash test swoimi lampkami, które pokazują, czy skóra jest odpowiednio chroniona.

PSST! Szukasz trwałych perfum na zimę? Czytaj ten artykuł! 🧣

❄️ Mit: „Zimą słońca nie ma”

To chyba najczęstszy mit, który nadal krąży w social mediach. Faktycznie, zimowe słońce jest słabsze i rzadziej je widać, ale UVA działają nawet w pochmurne dni, a odbicie światła od śniegu działa niczym naturalny ring light. Dodatkowo, blue light z ekranów smartfonów i laptopów też ma wpływ na skórę, co TikTokowe influencerki nazywają subtle aging vibe. Krótko mówiąc: brak ostrego słońca nie oznacza, że nasza skóra jest bezpieczna. Wręcz przeciwnie – jeśli nosisz zimą crop topy jak Bella Hadid albo planujesz selfie przy śnieżnych krajobrazach, SPF staje się niezbędnym dodatkiem, który łączy ochronę i styl.

🌟 Jak wybrać SPF zimą?

Zimą nie musisz używać mega tłustego kremu z SPF 50+ (chyba że planujesz narty w Alpach). W codziennym użytkowaniu wystarczy lekki krem lub fluid SPF 30-50 (fluid w sensie konsystencji, nie myl z kolorówką z filtrami) z filtrem UVA/UVB, najlepiej z formułą nawilżającą, bo zimą skóra jest sucha. Gwiazdy, takie jak Hailey Bieber czy Kylie Jenner, stosują SPF codziennie – często pod makijaż, co pokazuje, że produkt powinien być lekki, szybkoschnący i niewidoczny pod podkładem. Warto wybierać też filtry fizyczne (z tlenkiem cynku lub dwutlenkiem tytanu), które odbijają światło i dają naturalny glow.

🧣 SPF + makijaż – jak to połączyć zimą?

W zimowej rutynie SPF warto traktować jak bazę pod makijaż. Lekki krem lub fluid SPF łączy się najlepiej z lekkim podkładem typu tinted moisturizer lub BB cream, który nie obciąża skóry i pozwala na naturalny blask. TikTokowe tutoriale pokazują też trik: nakładać krem SPF, a po nim rozświetlający primer, dzięki czemu makijaż wygląda świeżo przez cały dzień, a skóra jest chroniona.

📝 Najczęstsze błędy przy SPF zimą

  1. Pomijanie twarzy, bo „słońca nie ma” – UVA działają cały rok.
  2. Nakładanie za małej ilości – warstwa kremu powinna być grubsza, niż się wydaje.
  3. Nieodświeżanie w ciągu dnia – nawet SPF w kremie lub fluidzie warto uzupełniać co kilka godzin, szczególnie przy wietrze i śniegu, kiedy spędzasz długie godziny na zewnątrz.
  4. Niełączenie z makijażem – niektóre osoby boją się efektu białej maski pod podkładem, ale są lekkie formuły i spraye, które rozwiązują problem.

❄️ SPF w ruchu – sporty zimowe i aktywności outdoor

Zima to nie tylko spacery po mieście, ale też sporty i aktywności na świeżym powietrzu: narty, snowboard, bieganie, wędrówki w górach. W takich sytuacjach SPF staje się absolutnym must-have, bo śnieg odbija promienie słoneczne niczym naturalny ring light i potrafi działać równie mocno jak letnie słońce. TikTokowe influencerki pokazują genialny life hack: używaj lekkiego sprayu SPF na twarz, dekolt i dłonie, a w ciągu dnia nakładaj go co 2-3 godziny, szczególnie po intensywnym wysiłku lub kontakcie ze śniegiem. Dla osób, które lubią być stylowe nawet na stoku, świetnie sprawdza się SPF w połączeniu ze ski goggles i czapką – daje efekt „ski girl glow”, czyli zdrowej, promiennej skóry i jednocześnie chroni przed szkodliwym działaniem promieni UV.

🌐 SPF w pracy i w domu – light & screen protection

Zimą spędzamy mnóstwo czasu w pomieszczeniach – przy komputerach, telefonach, laptopach, tabletach – i często zapominamy, że blue light też może wpływać na naszą skórę. TikTokowe skincare girls coraz częściej pokazują, że lekkie filtry SPF stosowane pod makijażem lub solo chronią nie tylko przed słońcem, ale też przed codziennym promieniowaniem ekranów. Prosty trik: nałóż cienką warstwę SPF rano, a potem użyj swojego ulubionego rozświetlacza lub kremu BB – efekt jest podwójny: skóra jest chroniona, a przy okazji wygląda świeżo i naturalnie, nawet po kilku godzinach przy biurku.

PSSST! Ochrona przed słońcem nie równa się z zerowym rumieńcem… Sprawdź, jak genZ nakłada róż na policzki i bądź trendy, gdziekolwiek jesteś!