Przejdź do treści

Blog Renee

Olejowanie włosów – tak czy nie? 

Czy to faktycznie cudowny rytuał dla pięknych włosów, czy tylko kolejny TikTokowy trend, który bardziej szkodzi, niż pomaga? Olejowanie wraca co sezon jak bumerang – jedni przysięgają, że uratowało im włosy, inni mówią: „nigdy więcej”.
Czas więc rozłożyć temat na czynniki pierwsze: co daje olejowanie, komu służy, a komu może zaszkodzić.

💧 Czym właściwie jest olejowanie włosów?

To jedna z najstarszych metod pielęgnacji, która przywędrowała do Europy z Indii. Polega na nakładaniu naturalnych olejów na włosy (i czasem skórę głowy), żeby uzupełnić ubytki w strukturze, dodać blasku i ochronić przed przesuszeniem. Brzmi prosto, ale klucz tkwi w dopasowaniu oleju do rodzaju włosa.

🌰 Dlaczego warto?

Dobrze dobrany olej potrafi zdziałać cuda:

  • Zamyka łuskę włosa – przez co pasma są gładkie i błyszczące.
  • Chroni przed stylizacją i słońcem – działa jak naturalna bariera ochronna.
  • Nawilża i wygładza końcówki – szczególnie przy włosach zniszczonych farbowaniem.
  • Wzmacnia skórę głowy – niektóre oleje (np. rycynowy, amla) wspomagają porost.

Regularne olejowanie (np. 1–2 razy w tygodniu) może zamienić suche, matowe włosy w zdrowe i miękkie.
To także idealny rytuał „self-care”: godzina z maską olejową + ulubiona muzyka = relaks i blask. ✨

rozjaśniane włosy, prostowanie włosów bez prostownicy

🚫 Ale… nie zawsze „więcej znaczy lepiej”

Olejowanie ma też swoją ciemną stronę. Jeśli:

  • masz niskoporowate włosy (czyli gładkie, proste, łatwo się obciążają),
  • nakładasz zbyt dużo produktu,
  • masz unikatowy kolor włosów od fryzjera i nie chcesz go zepsuć,
  • nie zmywasz dokładnie oleju —

to zamiast efektu „glass hair”, możesz uzyskać tłuste, oklapnięte pasma. Zbyt częste olejowanie może też przeciążyć cebulki i powodować przetłuszczanie.

🎨 Olejowanie a kolor włosów farbowanych i rozjaśnianych

Jeśli masz włosy po koloryzacji, rozjaśnianiu lub tonowaniu – olejowanie może działać inaczej. Niektóre oleje mogą wypłukiwać pigment z włosa i przyspieszać blaknięcie koloru. To szczególnie widoczne przy farbach półtrwałych, pastelowych blondach czy tonach typu „rose gold” i „caramel beige”.

Olej rozpuszcza część barwników, dlatego włosy mogą z czasem tracić intensywność lub zmieniać odcień.
Z drugiej strony, dobrze dobrany olej może działać ochronnie, tworząc barierę przed wysuszeniem i utlenianiem koloru.

💡 Jak to ograć:

  • Wybieraj delikatne, lekkie oleje, które nie rozpuszczają barwnika – np. jojoba, makadamia, arganowy, z pestek winogron.
  • Nakładaj olej tylko na długości i końcówki, omijając świeżo farbowaną skórę głowy.
  • Zamiast długiego trzymania (2–3 godziny), postaw na krótsze sesje 30–40 minutowe.
  • Po tonowaniu lub koloryzacji odczekaj minimum 5–7 dni, zanim sięgniesz po olej – daj pigmentowi się utrwalić.

☀️ Olejowanie a ocieplanie koloru włosów

To zaskakujący, ale częsty efekt, zwłaszcza u blondynek i osób z rozjaśnianymi pasmami. Niektóre oleje – szczególnie olej kokosowy, oliwa z oliwek, arganowy czy rycynowy – mają tendencję do podbijania ciepłych tonów w strukturze włosa. Z czasem kolor może więc lekko „zżółknąć” lub nabrać złotawego połysku, szczególnie jeśli włosy były tonowane na chłodno (platynowy blond, popielaty brąz, beżowy blond). Nie jest to zjawisko niebezpieczne – ale warto o nim wiedzieć, jeśli zależy Ci na chłodnym lub neutralnym odcieniu włosów. Wtedy skonsultuj się ze swoim fryzjerem, aby dobrał Ci odpowiednią pielęgnację.

🧴 Jak dobrać olej do włosów?

Klucz to porowatość włosa – czyli to, jak bardzo łuski włosa są otwarte.

Porowatość włosówCechyNajlepsze oleje
Niskagładkie, śliskie, łatwo się obciążająkokosowy, babassu, masło shea
Średnialekko falowane, delikatnie puszące sięmigdałowy, arganowy, jojoba
Wysokazniszczone, farbowane, mocno kręcone, puszące sięlniany, z czarnuszki, z pestek winogron

🪞 Pro tip: Nałóż olej na lekko wilgotne włosy (lub na mgiełkę aloesową), zostaw na 30–60 min i dokładnie zmyj delikatnym szamponem.

PSSST! Zobacz też nasz wpis o zimowej pielęgnacji twarzy!